KA-BAR 1217 - Legenda we współczesnej odsłonie

W historii współcześnie produkowanych noży z pewnością napotkamy na kilka ikon, które swoją wyjątkowością lub doskonale przemyślaną konstrukcją zapisały się w pamięci użytkowników. Modele takie jak Benchmade Osborne, Spyderco Military czy ESEE Izula zdobyły uznanie rynku, o czym świadczy nie tylko ich niezwykle wysoka sprzedaż, ale również swoista otoczka fanów oraz szeroki rynek aftermarketowych akcesoriów. Niewiele modeli noży może się jednak pochwalić tak długo sięgającą historią oraz piętnem odciśniętym na tle historycznym jak KA-BAR USMC Fighting / Utility Knife.
Historię zaczniemy jednak od poprzednika KA-BARa - noża Mark I. Mark I był standardowym nożem bojowym, wykorzystywanym przez żołnierzy jeszcze w czasach I Wojny Światowej. Swoista hybryda kastetu ze sztyletem pokazywała co prawda swoje zalety w ciasnych okopach, jednak cierpiała na pewne defekty. Droga, w dużej części mosiężna konstrukcja wyposażona w cienką, symetryczną głownię charakteryzowała się delikatnością, a funkcjonalność ograniczona pozostawała do walki, w tym głównie do zadawania pchnięć.
KA-BAR Fighting / Utility Knife - narodziny legendy
Realia II Wojny Światowej szybko zweryfikowały przydatność noża, dlatego w roku 1942 Piechota Morska Stanów zjednoczonych postanowiła zaadaptować nowocześniejszy model, sprawdzający się w warunkach nowego konfliktu. Do powstania prototypu późniejszego KA-BARa przyczynili się Pułkownik John M. Davis oraz Major Howard E. America we współpracy z Union Cutlery. Bazując na dostępnych ówcześnie nożach o przeznaczeniu zarówno wojskowym jak i cywilnym, stworzyli model, który po wprowadzeniu ich usprawnień miał zostać optymalną konstrukcją zarówno jeśli chodzi o sprawność w walce, codzienną użyteczność jak i koszty i czas produkcji.
Posługując się zatem współczesnemu modelowi 1217, bezpośrednio wywodzącemu się od Fighting / Utility Knife możemy przyjrzeć się najistotniejszym cechom wprowadzonym do tej konstrukcji.
Uniwersalna, użytkowa głownia o profilu clip point
Zaczynając zatem od głowni - wyróżniała się ona spośród modeli wykorzystywanych ówcześnie wykorzystywanych przez wojsko dużą powierzchnią. Odnosząc się do cywilnego Westerna L77, na którym między innymi KA-BAR był wzorowany, mimo tego samego profilu - clip point - model USMC wyróżnia się zdecydowanie większą głownią, a co najważniejsze, dobrze zauważalnym brzuchem. Mimo że jego krzywizna jest niewielka, a długa część krawędzi tnącej jest prostą linią, pozwolił na radykalną poprawę właściwości tnących w stosunku do wcześniejszych konstrukcji o charakterystyce sztyletu.
Dzięki temu głownia zdeterminowała różnice w użyteczności noża na tle innych, współczesnych modeli, na przykład nie mniej ikonicznego sztyletu Fairbairn-Sykes. O ile sztylet w praktyce służył wyłącznie do zadawania ran kłutych - sprzyjał temu romboidalny przekrój znacząco ułatwiający penetrację - o tyle KA-BAR doskonale sprawdzał się zarówno w zadawaniu obrażeń ciętych, jak i podczas codziennych prac. Sygnatura Fighting / Utility Knife odnosi się właśnie do uniwersalnego zastosowania modelu.
Musimy jednak pamiętać, że słowo “użytkowy” miało tutaj symbolizować codzienne czynności ówczesnego żołnierza, takie jak otwieranie skrzynek z amunicją czy puszek z racjami żywnościowymi. Konstrukcja nie została zatem tworzona z myślą o intensywnym wykorzystywaniu do bushcraftu, lecz raczej jako nóż, który dzisiaj określilibyśmy mianem “taktycznego”.
KA-BAR 1217 - skórzana rękojeść
Wracając jednak do aspektów konstrukcyjnych, równie interesującym elementem jest tutaj rękojeść. Relatywnie rzadkim rozwiązaniem w przypadku noży produkowanych masowo jest zastosowanie rękojeści wykonanej ze skóry. Niektórym może wydawać się, że skóra nie należy zarówno do najbardziej zaawansowanych jak i do najwytrzymalszych materiałów. W tym jednak przypadku nie tyle materiał ile proces jego formowania determinują niezawodność. Rękojeść modeli, zarówno oryginalnego, jak i współczesnej wersji wytwarzane są ze skóry wołowej, prasowanej dla uzyskania odpowiedniej kompresji a co za tym idzie twardości i odporności na odkształcenia.
Warto również zwrócić uwagę na samą strukturę chwytu w tym przy okazji trzpień przez niego przechodzący. Spotykamy się tutaj bowiem ze strukturą nazywaną stick tang lub niekiedy rat tail tang. Przechodzi on zatem przez całą długość rękojeści, będąc zabezpieczonym na końcu pinem przechodzącym przez głowicę. Zapewnia to stabilne osadzenie głowni w chwycie i sporą redukcję masy w porównaniu do noży o konstrukcji full tang. Ma to jednak pewne konsekwencje - jak wiadomo, modele ze zwężonym trzpieniem wykazują niższą odporność na radykalne użytkowanie. Wykorzystując jednak KA-BARa zgodnie z przeznaczeniem, a nie na przykład do batonowania nie będziemy mieli się czego obawiać.
Sama powierzchnia chwytu natomiast mimo pozornej gładkości zachowuje przyczepność nawet w mokrej dłoni. Zawdzięcza to prostopadłym do osi noża głębokim nacięciom, które poza stanowieniem samej tekstury, mają na celu odprowadzanie wody spod dłoni użytkownika. W przypadku jednak gdybyśmy nie byli zadowoleni z przyczepności skóry, zmodernizowane wersje 1217 wykorzystują zdecydowanie nowocześniejsze materiały. Na przykład Kraton, elastomer będący wytrzymalszym, zarówno pod względem odporności mechanicznej jak i chemicznej, substytutem naturalnej gumy.
I w tym momencie dochodzimy właśnie do ostatniego aspektu powiązanego z KA-BARem. Współczesna Legenda ma również wiele wersji rozwojowych, zarówno jeśli chodzi o zastosowane materiały jak i niewielkie, lecz znaczące zmiany konstrukcyjne. Poza zastosowaniem wcześniej wspomnianego Kratonu w miejsce skóry mogliśmyspotkać również zmiany w stali stosowanej na głownie. Również sam ich profil ulegał zmianie w kilku wersjach, pozwalając na odrobinę inne zastosowanie. Przyjrzyjmy się zatem najciekawszym modyfikacjom.
D2 Extreme Utility Knife
Wizualnie nawiązująca do innego modelu rozowjowego - Dog’s Head - konstrukcja stworzona z myślą o użytku w niesprzyjających warunkach. Zastosowanie stali D2 w miejsce standardowej 1095 podniosło odporność głowni na korozję, jednocześnie nie zwiększając podatności na stępienie. Początek krawędzi tnącej został wyprofilowany w ząbki ułatwiające cięcie lin i pasów - układ tego typu znamy jako combo. Ponadto producent dobrał do modelu pochwę o zdecydowanie bardziej outdoorowym profilu. Cordurowa konstrukcja jet wygodniejsza w długotrwałym przenoszeniu oraz pozwala na umocowanie do uda.
Short Tanto Black Serrated
W ofercie KA-BARa pojawiały się zarówno pomniejszone jak i wyposażone w głownię typu tanto wersje klasycznego 1217. Ten model łączy obie te cechy, razem z krawędzią tnącą typu combo. Kratonowa rękojeść o zmniejszonym przekroju doskonale leży w dłoni zarówno drobniejszej jak i standardowej. Kompaktowy rozmiar, typowo użytkowa głownia oraz bezpieczny i wygodny w użytkowaniu chwyt sprawiają, że nóż doskonale sprawdzi się w zastosowaniach taktycznych a poniekąd nawet jako wyjazdowe EDC.
Modified Tanto
Trudno wyobrazić sobie bardziej taktycznie nastawioną głownię - fakt wątpliwego pokrewieństwa do tanto jest tutaj zupełnie inną kwestią. Model został przystosowany zarówno do skutecznego cięcia, uzyskanego tutaj przez wydatny brzuch jak i penetracji. Wyprowadzone na grzbiecie długie, fałszywe ostrze odciąża konstrukcję i znacząco wpływa na potencjał przebijania. Również dodana do modelu pochwa charakteryzuje się stricte taktycznym charakterem. Sztywna, zbrojona nylonowa konstrukcja została wyposażona w sporą ilość otworów pozwalających na zastosowanie klamer jak i troczenie noża w dowolnej pozycji.
Sprawdź pozostałe recenzje noży:
- KA-BAR Dozier Folding Thumb Notch - Recenzja Robek Outdoors
- Nóż wojskowy KA-BAR Mk1 - Survivaltech.pl
- Ka-Bar BK16 Short Becker Drop Point
Interesujesz się nożami? Zapoznaj się z naszymi artykułami:
- Najlepsza stal na noże - wybór i właściwości
- Jaki nóż na biwak - składany, z głownią stałą, a może scyzoryk?
- Jaki nóż do lasu do 100 zł
- Nóż EDC do 200 zł
- Jaki nóż do lasu do 200 zł
- Czym naostrzyć nóż?
- A nóż się przyda... cz.1 - co na początek?
- A nóż się przyda... cz.2: Czym ostrzyć nóż?
- A nóż się przyda… cz. 3: Jak bezpiecznie obchodzić się z nożem?
Autor: AP





