Wielu z nas na pewno zadawało, a może nadal zadaje sobie pytanie co to są softshelle, a co to hardshelle, i który z tych rodzai odzieży stosować w jakich warunkach. Z rozwiązaniem tego problemu przychodzi właśnie ten wpis! Przedstawimy w nim pokrótce różnice między softshell a hardshell, opiszemy, o co właściwie chodzi z tymi magicznymi membranami, a także, na jakie parametry należy zwrócić uwagę przy wyborze kurtki w nią wyposażonej. Na koniec popatrzymy na różne warunki, w których może nam przyjść się znaleźć, i postaramy się dobrać do nich odpowiednią kurtkę.
Jak zapewne wszyscy wiedzą, do prawidłowego funkcjonowania, nasz organizm w przeciętnych warunkach potrzebuje około dwóch litrów płynów dziennie. Nie jest to jakaś wielce odkrywcza informacja, jednakże nadal wiele osób nie przyswaja codziennie tej minimalnej ilości płynów. Zapewnienie odpowiedniego poziomu nawodnienia pozostaje istotnym problemem, mimo znacznego postępu technologii - zarówno na polu walki, w turystyce, sporcie, jak i w codziennym życiu.
Szkolenie SERE, czyli “Survive, Evade, Resist, Escape” lub po polsku “przetrwanie, unikanie, opór w niewoli i ucieczka” to trzypoziomowy kurs przetrwania stworzony dla żołnierzy i personelu narażonego na izolację - czyli w języku cywilnym na znalezienie się w nieprzyjaznym terenie i odłączenie od sił własnych lub sojuszniczych. Ma on za zadanie nauczyć ich jak przetrwać w takim terenie oraz jak zachowywać się w przypadku pojmania przez nieprzyjaciela i ucieczki, oraz odzyskania przez siły własne lub sojusznicze.
W tym wpisie opiszemy najważniejsze według nas elementy survivalu, które przydadzą się w sytuacji awaryjnej oraz wpłyną pozytywnie na nasze codzienne życie. Omówimy pokrótce, co to właściwie jest survival, cztery najważniejsze elementy naszego przygotowania do takich sytuacji, sposoby pozyskiwania jedzenia i wody, budowy schronienia, maskowania oraz przemieszczania się, czyli pięć umiejętności najważniejszych dla przetrwania w terenie.
Wraz z szybko malejącymi temperaturami coraz częściej przypominamy sobie o nadejściu zimy. Dla osób zajmujących się aktywnościami poza domem jest to szczególnie ciężki czas, w którym warto zadbać o siebie, żeby uniknąć chorób i innych nieprzyjemności nierozłącznie związanych z mrozami, a jednocześnie pozostać w szczytowej formie. Najpewniejszą ochronę w takich warunkach daje nam odpowiedni ubiór. W tym wpisie będącym częścią większego cyklu przedstawimy kilka propozycji wojskowej bielizny zimowej, która rozwiąże problemy marznięcia.
Ciepłe miesiące nieubłaganie przemijają, oddając pola zimnym deszczom i ogólnej słocie. W tym czasie rozpoczynamy już przygotowania do sezonu zimowego. Będziemy szykować nasz ubiór na długie patrole w mroźnych nocach, szybkie akcje w warunkach zagrożenia życia, lub na pracę w wichurach śnieżnych. Ten cykl wpisów pomoże nam dobrać odpowiednią odzież na warunki zimowe, bez znaczenia czy planujemy poruszać się po miejskiej dżungli, czy bajecznie wyglądających górskich szlakach, kryjących w sobie ciche, mroźne niebezpieczeństwo.
Wraz ze wzrostem nacisku na bezpieczeństwo żołnierzy tak służby zawodowej jak i terytorialnej zmieniło się również podejście do użytkowania nieetatowych środków ochrony osobistej. Mimo iż w części jednostek wojskowych nadal niedopuszczalne będzie użytkowanie jakiegokolwiek sprzętu, którego “nie zafundowała nam ojczyzna”, tak znacznie więcej, idąc za zwiększaniem bezpieczeństwa w trakcie działań, dopuszcza użytkowanie elementów ekwipunku nabytego prywatnie.
Od wielu lat trwa debata o tym, czy w świecie survivalu, bushcraftu i ogólnego biwakowania, większe zastosowanie w charakterze schronienia znajdzie tarp lub rodzimo nam brzmiąca płachta biwakowa tudzież plandeka, czy wszechobecny namiot, niepodzielnie panujący przez długie, długie lata. W tym wpisie postaramy się wam przedstawić zalety tego pierwszego, zwłaszcza w charakterze uniwersalnego schronienia indywidualnego. Nie omieszkamy również wspomnieć o punktach, w których to właśnie namioty będą nadal niepodzielnie rządzić, z wyszczególnieniem cech, które na to pozwalają.
Wiosna już za pasem, a na pasie brakuje Ci niezawodnego noża, który ułatwiłby Ci prace obozowe, zakładanie kempingu lub nacinanie kiełbasek na grilla? Nic się nie bój! W poniższym wpisie postaramy się przybliżyć wam kilka wybranych modeli noży obozowych — i nie tylko — różnych rodzai i w szerokim wachlarzu cenowym, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie.