Medical Kits - an important, often neglected thing
Niezależnie, czy mowa jest o bushcrafcie, outdoorze, strzelankach ASG, mil-simach albo innych zabawach terenowych, sporo uwagi poświęca się tematowi butów, wody, odzieży, szeroko rozumianemu oporządzeniu, tudzież backpacks i replikom. Temat zabezpieczenia się na nieszczególnie miłe okoliczności wypadku, wymagającego interwencji medycznej przewija się mimochodem i często schodzi na bardzo odległy plan. Powiedzielibyśmy, że to dość „średnie” podejście.
Wiadomo – szykując się do przyjemnego spędzenia czasu ze znajomymi, mało kto chce zaprzątać sobie głowę relatywnie mało prawdopodobnymi, ale przykrymi możliwościami. Cóż, przekonanie o tym, że „jakoś to będzie” jest głęboko zakorzenione w ludzkiej naturze. I kiedy przychodzi co do czego, to nagle wychodzi na jaw, że do dyspozycji przypada jedna apteczka na całą wyprawę. Albo że nawet do opatrzenia rozciętego palca trzeba kombinować z chusteczkami i taśmą izolacyjną.
Pół biedy, jeżeli apteczka ta jest dość zasobna, a wśród kolegów znajdzie się ten, który ma za sobą jakiś kurs pierwszej pomocy lub przynajmniej uważał na PO czy EDB. Gorzej, jeżeli jedyne co mamy to kilka plastrów i woda utleniona, a kolega, który w miarę zna się na łataniu innych właśnie sam leży i pracowicie krwawi z jakiegoś egzotycznego miejsca. Wiemy, że zawsze znajdzie się 100 pilniejszych wypadków, ale tak się składa, że apteczka to nie wydatek, a inwestycja.
Na rynku znajdują się dwa rodzaje apteczek – wyposażone już w zestaw pierwszej pomocy skompletowany przez producenta oraz same puste kieszenie do wypełnienia według uznania użytkownika. Zasada jest prosta – jeżeli się nie znasz, to bierzesz zestaw. A im mniej wiesz – tym prostszy zestaw wybierasz. Producent najczęściej ma więcej doświadczenia niż Ty i nawet w najbardziej podstawowych apteczkach na pewno umieścił przydatne drobiazgi, o których Ty mógłbyś nie pomyśleć.
Takie zestawy polskiej firmy MedAid na przykład, kompletowane są przez ratowników medycznych (sama firma prowadzi też kursy KPP – polecamy!). Wybór jest na tyle obfity, że bez problemu można wybierać między prostą apteczką zawierającą gołe minimum akcesoriów o użytku indywidualnego, a zaawansowanym zestawem do zabezpieczania wyjazdu kilkunastu osób.
Co jednak czynić, jeżeli chcesz wejść w posiadanie samej kieszeni bez wyposażenia, jak apteczka zrywana do przenoszenia na oporządzeniu? Cóż, wtedy albo kupujesz sobie jakiś prosty zestaw i przekładasz jego zawartość do nowej kieszeni, albo udajesz się z listą zgapioną z naszego sklepu do najbliższej apteki. Powinni mieć tam to, czego potrzebujesz. Poza opatrunkami wodoszczelnymi, nożyczkami (tak bywa…) i resztą przydatnych, ale bardziej kojarzonymi z militariami przedmiotów jeżeli akurat chcesz je kupić.
Pamiętaj, że w zestawie powinny znaleźć się też lekarstwa na wszelkie przypadłości i alergie na które cierpisz. Dajmy na to, wybieranie się na odludzie bez serum jest nieco niemądre, jeżeli masz alergię na jad takich os czy innych szerszeni.
Podsumowując - czego byś jednak nie chciał kupić – pamiętaj, żeby skupiać się tylko na rzeczach, co do których wiesz jak ich używać. Wiemy, że rurka nosowo-gardłowa, czy oryginalna staza w zestawie wyglądają profesjonalnie i jest czym się pochwalić przed kolegami, ale to już są rzeczy, którymi można zrobić komuś naprawdę konkretną krzywdę, jeżeli nieprawidłowo się ich użyje.
Jeśli nie masz zielonego pojęcia o pierwszej pomocy, zaopatrz się w coś możliwie łatwego w obsłudze. Taka apteczka może sobie leżeć w plecaku, dużo miejsca nie zajmuje, jeść nie woła, a może się przydać w najmniej oczekiwanym momencie. A do przyjazdu pogotowia lepiej zostać połatanym przy użyciu czystego opatrunku i bandaża niż podartego t-shirta i chusteczek do nosa albo papieru toaletowego.